Trawy są jednym z najbardziej uczulających alergenów. W samych Stanach Zjednoczonych wśród alergików 30% jest uczulonych właśnie na pyłki traw. Jest to tym bardziej dotkliwe, że trawa jest jedną z najdłużej pylących roślin.

Co prawda intensywność tego pylenia zależy od okresu, ale jednak jego szczyt przypada na czerwiec i lipiec, a więc w czasie, kiedy najbardziej chciałoby się korzystać z pięknej pogody. Dodatkowo, jest wiele gatunków traw, więc sam fakt, że trawa długo pyli nie oznacza, że ktoś na nią uczulony przez cały ten czas będzie miał objawy alergiczne.

Alergie na trawy najczęściej objawiają się suchym kaszlem. Kaszel ten jest wynikiem zaburzonej pracy oskrzeli, które może również powodować poczucie niemożliwości oddychania. Jest to często powodem do niepokoju, jednak samo uczulenie na pyłki traw nie jest na tyle groźne.

Często doprowadza to nawet do gorączki, jednak i tutaj rzadko jest to coś naprawdę zagrażającego życiu. Zdarza się jednak, że nie zdajemy sobie sprawy, że chodzi o uczulenie i z niewiadomych przyczyn mamy objawy niczym podczas grypy czy przeziębienia, a lekarz nie może nic na to poradzić.

Jak w przypadku każdej alergii, tak i tu jedynym naprawdę skutecznym „lekarstwem” jest uniknięcie kontaktu z alergenem, jednak jest to w tym przypadku niewykonalne, biorąc pod uwagę, że w większości miejsc na świecie rośnie jakiś gatunek trawy.

Pozostaje jedynie przeprowadzka w takie miejsce, gdzie okres wegetacyjny trawy jest krótszy. Niegdyś uważano, że zainstalowanie w domu klimatyzacji jest dobrym rozwiązaniem, jednak biorąc pod uwagę, o ile więcej alergenów takie urządzenie rozsiewa, zaniechano tej tradycji.

biorąc ambirix trzeba liczyć się z tym, że nie można pić alkoholu